Macie tak, że nie wyrzucacie żadnych zabawek i nawet po wielu latach trzymania czegoś w szafie wciąż nie chcecie się tego pozbyć, bo wiecie, że kiedyś może się przydać?
To bardzo dobrze robicie. Ja też tak mam i dzisiaj właśnie wykorzystałam na zajęciach szkatułkę, którą dostałam od dwóch koleżanek na urodziny… W 5. klasie szkoły podstawowej.
Dzisiaj moi kochani przedszkolni piraci zostali zaproszeni do sali sensorycznej, aby przejść tor przeszkód. Szybko zauważyli jednak, że w sali znajdują się w różnych miejscach kawałki mapy. Długo to trwało, ale udało się wszystkie kawałki zgromadzić. Potem kawałki te trzeba było złożyć w mapę. Powiem szczerze, że tu mi naprawdę pirackie szkraby zaimponowały, bo w rekordowym tempie udało im się mapę złożyć i jeszcze przykleić na osobną kartkę (a mapa nie składała się z puzzli, ale z identycznych prostokątów).
Potem pozostało już tylko ustalić, jakie miejsce przedstawia mapa i podążać trasą, na końcu której został ukryty skarb.
Powiem szczerze, że dzieci bawiły się cudnie, a i ja miałam dużo radości widząc, jak dobrze ze sobą współpracują. Nawet podwójne dno w szkatułce ich nie pokonało i szybko piraci odkryli, gdzie znajdują się kryształy i szmaragdy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz